piątek, 6 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościRatusz w Kielcach przez kilka lat płacił za prowadzenie profilu na Facebooku,...

Ratusz w Kielcach przez kilka lat płacił za prowadzenie profilu na Facebooku, który nie był jego własnością

Portal kielce.wyborcza.pl poinformował, że facebookowy profil „Miasto Kielce”, uznawany wcześniej za oficjalny, w rzeczywistości nie był własnością ratusza. Urząd od siedmiu lat płacił za jego prowadzenie, jednak formalnie właścicielem był dziennikarz radia eM Kielce Piotr Natkaniec, z którym ratusz miał podpisaną umowę dotyczącą promowania „miasta Kielce oraz Urzędu Miasta Kielce na portalach społecznościowych” – podaje źródło.

Jak czytamy dalej, sprawa wyszła na jaw, gdy 30 listopada 2018 roku z powodu braku porozumienia ratusz nie podpisał umowy z Natkańcem. Wówczas na miejscu starego profilu miasta, mającego już 30 tysięcy polubień, pojawił się nowy, podpięty do oficjalnej strony Urzędu Miasta Kielc.

W komunikacie wydanym przez kielecki ratusz w związku ze sprawą czytamy, że Piotr Natkaniec zobowiązał się do zmiany nazwy prowadzonego przez siebie profilu oraz do dalszego publikowania na nim postów „o tematyce miejskiej, mając na względzie społeczność, którą udało się zbudować przez ostatnie lata na jego fanpage’u na Faceboooku”.

Artur Sobolewski, dyrektor wydziału kultury, sportu i promocji miasta, w rozmowie ze źródłem wyjaśnił, że „z umowy z 2011 roku wynika, że pan Piotr Natkaniec miał się zajmować prowadzeniem działalności informacyjno-promocyjnej miasta w social mediach, i to on miał zaproponować, jaka będzie forma”. Zaznaczył jednak, że z umowy nie wynikało wprost, że ma założyć stronę na Facebooku.

Do sprawy odniósł się również dziennikarz. W rozmowie ze źródłem Natkaniec nie ukrywał, że to on zaproponował ówczesnemu prezydentowi Kielc Wojciechowi Lubawskiemu promocję miasta w mediach społecznościowych. Przyznał również, że prezydent się na to zgodził, a on sam starał się prowadzić profil na Facebooku w sposób ciekawy, „informując o mieście, a nie tylko o prezydencie i urzędzie”. I jak twierdzi, „dawno temu” zaproponował ratuszowi skomercjalizowanie strony. Wytłumaczył, że chciał nawet zrezygnować z prowadzenia profilu, jednak miasto nie było zainteresowane.

W dalszej części artykułu czytamy, że profil prowadzony przez Natkańca został tymczasowo ukryty i po przemianowaniu znów stanie się profilem sympatyków Kielc, jednak widnieć będzie pod nazwą „W Kielcach”.

Miasto odpowiedziało, że cena zaproponowana przez dziennikarza za zrzeczenie się praw do własności profilu była zbyt wysoka i obecnie kielecki urząd ma już własną stronę facebookową, której jest pełnoprawnym właścicielem. (pm)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj