Wygrana Kamila Durczoka. Dla Wprost to nie koniec

dodano: 
10.05.2016
komentarzy: 
0

Dziennikarz wygrał sprawę z tygodnikiem w I instancji. Ma zostać przeproszony i otrzymać 500 tys. zł odszkodowania - informuje serwis wiadomosci.gazeta.pl. O wyniku procesu poinformował również sam zaintersowany - Kamil Durczok - na Twitterze.

Źródło: Twitter/durczokk

Rok temu Kamil Durczok wniósł zarzuty przeciwko wydawcy i dziennikarzom Wprost. Przedmiotem oskarżenia był tekst „Kamil Durczok. Fakty po faktach”, zamieszczony w 2015 roku we „Wprost”. Jak podaje gazeta.pl, w materiale opisane zostało zdarzenie, do którego miało dojść w wynajmowanym przez Durczoka mieszkaniu w Warszawie. Dziennikarz miał zostać wówczas spisany przez policję i co więcej, w mieszkaniu miałyby zostać znalezione materiały pornograficzne, gadżety seksualne i resztki „białego proszku”. Do tekstu dołączone były zdjęcia mieszkania - informuje źródło. Podkreślić należy, że wyrok „nie dotyczy kwestii związanych z molestowaniem i nagannymi zachowaniami, których dopuszczał się Kamil Durczok, pracując w stacji TVN. Molestowaniu i nagannym zachowaniom wobec podwładnych poświęcony jest inny proces w tym samym sądzie” - pisze Michał Majewski w latkowski.com.

Autorom wspomnianego tekstu (Sylwestrowi Latkowskiemu, Michałowi Majewskiemu i Oldze Wasilewskiej) zarzucano nierzetelność - czytamy. Wśród osób zajmujących to stanowisko był Durczok, który treść materiału Wprost określił jako „kłamliwe insynuacje i okarżenia”.

Do wyroku sądu odnieśli się także dziennikarze Wprost. Michał Majewski w latkowski.com podkreśla: „Gdybym miał pisać teksty o Kamilu Durczoku jeszcze raz, zrobiłbym to dokładnie tak, jak zrobiliśmy w 2015 roku”.  „W mojej ocenie ten wyrok jest głęboko niesprawiedliwy, godzący w wolność słowa, a sposób prowadzenia przez sędzię tej sprawy co najmniej zaskakujący” - dodaje. Dowiadujemy się również, że sędzia odrzuciła wszystkie wnioski dowodowe, które zgłosił Wprost, w tym rozmowę dziennikarzy tygodnika z Durczokiem podczas zbierania materiału do tekstu. Wszyscy świadkowie Durczoka zostali przesłuchani, o zeznania nie poproszono natomiast ani biznesmena, jego małżonki ani najemczyni mieszkania czy policjantów - dodaje Majewski i zapowiada apelację: „Będziemy apelować i bronić swych racji w drugiej instancji. Ze spokojem czekamy też na zakończenie drugiego, toczącego się za zamkniętymi drzwiami, procesu, którego przedmiotem są sprawy związane z molestowaniem seksualnym w stacji TVN”.

 

Żródło: Twitter/MajewskiMichal

Jego zdanie podziela Sylwester Latkowski, który jeszcze w 2015 roku pełnił funkcję redaktora naczelnego Wprost.

 

O apelacji informuje też Wprost i na wprost.pl przytacza słowa wydawcy tygodnika Michała M. Lisieckiego: „Wyrok jest skandaliczny. Tłumienie odważnego dziennikarstwa jest z pewnością niekorzystne zarówno dla obywateli, jak i rządzących. Należy przypomnieć, że to dziennikarze przyczyniają się do ujawnienia największych afer. To dziennikarze tygodnika Wprost ujawnili m.in. aferę taśmową, aferę zegarkową, pisali o niejasnościach w postępowaniu przetargowym na śmigłowce dla armii. Dlatego dziwi stanowisko polskich sądów, które w nieodpowiedni sposób ważą prawo do prywatności osób publicznych z prawem obywateli do informacji”.

Radca prawny Wprost tak natomiast komentuje wyrok sądu: „W demokratycznym państwie prawa nie do zaakceptowania jest fakt, że sądy uwzględniają powództwa mające na celu wywołanie tzw. efektu mrożącego, który powoduje, że dziennikarze i wydawcy będą bali się poruszać ważne, ale stanowiące często tabu, tematy. Przepraszanie i ponoszenia jakiegokolwiek ciężaru finansowego za pisanie prawdy jest niezgodne z ideą państwa wolnego - także od cenzury”.

Pisaliśmy również o tym, że po drugiej publikacji Durczok zdecydował sie na współpracę z agencją PR. (ak)

Zdjęcie główne: TVN/Krzysztof Dubiel

Źródło:

wiadomosci.gazeta.pl, 500 000 zł odszkodowania - tyle "Wprost" ma zapłacić Kamilowi Durczokowi. Tygodnik zapowiada apelację, 09.05.2016 latkowski.com, Majewski: Jak to było z Kamilem Durczokiem, Michał Majewski wprost.pl, Wyrok w sprawie Durczoka niesprawiedliwy i godzący w wolność słowa. Będzie apelacja, 10.06.2016
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin