Przed kamerą... smartfona
Autor:
Rozwój nowoczesnych technologii spowodował, że coraz popularniejszą formą „sprzedania się” są wszelkiego rodzaju przekazy wideo. Z jednej strony w świecie przekazów wideo do tej pory królowały klasyczne, 24-godzinne telewizje informacyjne, które głównie relacjonowały wydarzenia ze świata polityki oraz dostarczały newsów o wszelkich sytuacach kryzysowych z pogranicza życia społecznego i biznesu. Z drugiej strony, mamy do czynienia z wciąż bardzo popularnymi kanałami na YouTubie, które w stosunkowo łatwy sposób pozwalają zdobyć sławę w sieci. Tu przykładem może być Sylwester Wardęga i jego twórczość. Duże portale internetowe od pewnego czasu również rywalizują w dziedzinie wideo i praktycznie każdy z nich już posiada własny kanał TV. Starając się zwrócić uwagę odbiorców, ścigają się na pomysły i formy (np. transmitują rozmowy z gośćmi z jadącego samochodu). Stacje radiowe również coraz częściej udostępniają nie tylko głos, lecz także obraz „na żywo” z prowadzonych w studiu rozmów. Sytuacja zmieniła się jeszcze bardziej od momentu, gdy Facebook umożliwił nadawanie transmisji wideo w czasie rzeczywistym.
Screen z program Onet rano
Źródło: www.vod.pl
Przykładem takiego wykorzystania wideorelacji w mediach społecznościowych może być aktywność części posłów opozycji podczas blokowania Sejmu. Teoretycznie były to działania świadome, ale czy skuteczne? To każdy może ocenić sam. Czasami zaistnienie w TV może być zupełnie niespodziewanym doświadczeniem. Takie przydarzyło się jednej z reporterek, z którą rozmowę przed kamerą smartfona postanowiła nagrać jedna z posłanek. Okazało się wówczas, że nie tylko zwykły śmiertelnik, ale nawet osoba na co dzień pracująca przed kamerą może być zaskoczona. Wniosek z tego, że nawet dziennikarze telewizyjni, którzy często prowadzą z tej dziedziny warsztaty, sami muszą się nieustannie szkolić.
Dzięki nowoczesnym smartfonom z dobrej jakości kamerami (tych coraz częściej używają nawet tradycyjne stacje TV), każde wystąpienie publiczne może być jednocześnie występem telewizyjnym. Dzisiaj nawet ksiądz na ambonie musi się liczyć z tym, że jego kazanie będzie transmitowane w sieci.
Obecne formy wystąpień przed kamerą są tak różne, jak media i kanały je pokazujące. Inaczej musimy się przygotować do nagrania tzw. „setki” dla serwisu informacyjnego, inaczej do wystąpienia w studiu TV, a jeszcze inaczej do występu na scenie, który może być transmitowany na żywo. To, co jest dla tych wszystkich sytuacji wspólne, to potrzeba dobrego i świadomego przygotowania się do tego typu aktywności. Dzięki temu możemy się dobrze zaprezentować i mieć swoje „5 minut”.
Andrzej Pomarański, ekspert ds. komunikacji, trener Akademii PRoto
Występujesz publiczne i przed kamerą
Zapisz się na warsztaty z kamerą 23 maja w Akademii PRoto