.

 

Branża mięsa wołowego szuka firmy, która „zamknie kryzys” po reportażu TVN. ZFPR ma jednak zastrzeżenia

dodano: 
27.03.2019
komentarzy: 
0

Polski Związek Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego (PZHiPBM) szuka firmy, która zajmie się kryzysem i ochroną wizerunku polskiej wołowiny w reakcji na doniesienia medialne o nielegalnym uboju bydła. Oferty w konkursie można składać do 3 kwietnia 2019 roku do godziny 10.00. Związek Firm Public Relations uznał jednak jedno z kryteriów oceny zgłoszeń do konkursu za niezgodne z dobrymi praktykami w branży.

Przedmiotem zamówienia, jak wynika z ogłoszenia, jest m.in. określenie głównych komunikatów kampanii, koordynowanie relacji z mediami czy reagowanie na nieprawdziwe informacje. Wygrana agencja miałaby też zajmować się mediami społecznościowymi oraz kierować komunikacją za granicą, m.in. w krajach, do których trafiła polska wołowina z nielegalnego uboju.

Efektem ma być „zamknięcie kryzysu” i odzyskanie zaufania konsumentów w Polsce i zagranicznych kontrahentów. Organizator nie ujawnia informacji o budżecie przeznaczonym na działania.

Głównym kryterium oceny przesłanych ofert (70 proc.) będzie cena. Firmy biorące udział w konkursie mają też zadeklarować liczbę odsłon materiałów związanych z kampanią (waga: 20 proc.) oraz liczbę tytułów, w których ukażą się informacje w ramach kampanii (10 proc.).

Czytaj więcej: Poprawnie, ale za wolno? Eksperci o reakcjach na materiał „Superwizjera”

ZFPR, poproszony wcześniej przez PRoto.pl o ocenę kryteriów konkursu, wysłał do PZHiPBM wiadomość z prośbą o wyjaśnienia. Zdaniem Związku trzeci aspekt oceny nadsyłanych propozycji jest niezgodny z pkt. 14. „Kodeksu Dobrych Praktyk ZFPR”, do którego przestrzegania zobowiązują się  agencje należące do Związku. Jak wynika z dokumentu, na agencje nie mogą współpracować z klientami, którzy ustalają wynagrodzenie za liczbę publikacji w mediach. ZFPR, oprócz wyjaśnień, prosi PZHiPBM o dopasowanie kryteriów oceny ofert do standardów obowiązujących w branży PR.

PZHiPBM zgodził się z zastrzeżeniami ZFPR-u. Jak poinformował PRoto.pl, w momencie publikacji tej wiadomości był w trakcie aktualizowania treści zapytania ofertowego.

Ogłoszenie konkursu jest efektem sytuacji, jaka rozwinęła się po emisji reportażu „Superwizjera” TVN na temat nielegalnego uboju chorych krów. Proceder został przedstawiony na przykładzie jednej ubojni, jednak według dziennikarzy problem jest powszechny. Informacje ujawnione przez reporterów zaczęły rozpowszechniać polskie i zagraniczne media, a efektem tego były kontrole dostaw polskiej wołowiny w kilku krajach europejskich.

W odpowiedzi na to instytucje odpowiedzialne za jakość polskiego mięsa zdecydowały między innymi o przeznaczeniu dodatkowych 119 tys. zł na kampanię informacyjną, która miała zniwelować kryzys wizerunkowy – poinformował na początku marca 2019 roku press.pl. Ogłoszony konkurs jest efektem tej decyzji.

W tym samym miesiącu, jak ujawniła „Polityka”, Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa wysłał do ZFPR zaproszenie na spotkanie, na którym agencje związkowe mogłyby porozmawiać z branżą mięsną na temat ostatniego kryzysu. Jak pisaliśmy na PRoto.pl, ZFPR i wspomniany tygodnik różnili się w ocenie niektórych elementów spotkania.

Czytaj więcej: ZFPR wysyła dementi do „Polityki”

Więcej informacji o konkursie można znaleźć na stronie bydło.com.pl. (mp)

X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin