Ile zarabiają PR-owcy? Bogacą się głównie szefowie

dodano: 
22.02.2012
komentarzy: 
0

Biedni oddają bogatym – takie zasady rządziły wynagrodzeniami w branży PR w 2011 roku. Z jednej strony już co czwarty PR-owiec zarabia powyżej 7 tys. zł. Z drugiej zaś topnieją pensje na najniższych stanowiskach - to wnioski z szóstej edycji raportu o wynagrodzeniach w branży opracowanego przez PRoto.pl i KB Pretendent.

„Wyniki ostatniego raportu pokazują to jasno, że widmo kryzysu z 2009 przepędziły w 2011 wzrosty pensji. Wydawało by się, że świadczy to dobrze o rynku czy zapotrzebowaniu na usługi PR w firmach, a PR-owcom płaci się coraz lepiej. Gdy spojrzymy jednak na wzrosty pensji w zależności od charakteru stanowisk okaże się, że nie jest już tak różowo, a branża działa jak gospodarki krajów rozwijających się – bogaci się bogacą, a biedni biednieją ” - mówi Kinga Kubiak, dyrektor wydawnicza PRoto.pl.

W minionych 12 miesiącach wyraźnie stopniał odsetek PR-owców zarabiających najmniej. W porównaniu z ubiegłym rokiem swoje wynagrodzenie w przedziale 999-3499 umieściło 5 proc. mniej ankietowanych. Powody do radości mają kolejno kierownicy działów, właściciele agencji i dyrektorzy. To właśnie na tych stanowiskach w minionym roku pensje wzrosły najwięcej.

Jednak nie wszystkim polskim PR-owcom portfele wyłącznie puchły. Tylko nieznaczne podwyżki zanotowali specjaliści, a wynagrodzenia asystentów spadły. Niezadowolonych jest więc tyle samo co szczęśliwych – co potwierdzają także analizy PRoto.pl i KB Pretendent. Statystycznie te grupy to odpowiednio 41 i 43  proc. Największy wzrost dotyczył kierowników zespołów. Wśród nich zarobki powyżej 7 tysięcy zł. zadeklarowało 45 proc. respondentów, wobec 33 proc. w 2010 roku.  Co ciekawe, dyrektorzy działów mogli liczyć na lepsze zarobki niż właściciele. W tej pierwszej grupie odsetek zarabiających powyżej 7 tys. zł. wyniósł aż 73 proc., w drugiej – 67 proc. Gdzie najbardziej opłacało się szukać pracy? Już tradycyjnie najwyższy poziom zarobków oferują zagraniczne korporacje z siedzibą w Warszawie. Warto również postawić na  własną działalność gospodarczą. 

Sielankowy obrazy poziomu życia specjalistów od wizerunku burzą nieco pozostałe dane. Co czwarty z nich nigdy nie otrzymał podwyżki, a blisko co dziesiąty ostatnią dostał ponad dwa lata temu. Jak było w ostatnim roku? 37 proc. badanych twierdzi, że wynagrodzenie w 2011 pozostało bez zmian. Zarobki jeśli już wzrosły, to w większości nie więcej niż 10 proc.  Dodatki? 2/3 PR-owców nigdy nie otrzymało premii zadaniowej, a drugie tyle premii okolicznościowej. Na pociesznie pozostały telefon służbowy (25 proc. badanych otrzymało taki bonus), laptop (17 proc.) i szkolenia (17 proc.).


Cały raport

komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin