PR-owcy robią za dziennikarzy całe materiały

dodano: 
02.08.2011
komentarzy: 
3

Coraz częściej materiały dziennikarzy pochodzą od agencji PR. Cięcia budżetowe powodują, że pracownicy mediów nie sprawdzają źródeł, z jakich pochodzą informacje. Skutki? Według Marceliny Szumer, dzięki temu agencje PR kreują rzeczywistość.

„Nie ma problemu z przekonaniem dziennikarzy” twierdzi Anna Czapczyńska, dietetyczka z centrum Vimed. Dzięki temu można sterować tematami i mieć pełną kontrolę nad treścią. Problem dotyczy zarówno redakcji oszczędzających na kosztach, jak i dziennikarzy pracujących na zlecenie, np. producentów leków. Agencje PR-owe wpłynęły, np. na wykreowanie mody na suplementy diety czy nagłośnienie kampanii społecznych sponsorowanych przez różne marki, takie jak Morliny lub Internet-QPoland.

Tematy nie mają charakteru informacji prasowych, tylko całościowo opracowanych materiałów. Jeden z pracowników warszawskiej agencji tłumaczy cały proces: „Coraz częściej robimy za dziennikarzy całe materiały, podsuwając także komentarze specjalistów. Obudowujemy temat tak, by pasował do branży, którą zajmuje się dziennikarz. Dzięki temu mamy poczucie kontroli nad tekstem i pewność, że efekt będzie dokładnie taki, jakiego sobie życzymy.” Marcelina Szumska widzi jedno rozwiązanie: należy zastosować zasadę ograniczonego zaufania wobec agencji PR. (kg)

Źródło:

Press, Tematy te ma PR, Marcelina Szumer, 1.08.2011
komentarzy:
3

Komentarze

(3)
Dodaj komentarz
04.08.2011
12:59:18
Łoś
(04.08.2011 12:59:18)
Wielu z nich już czuje, że jest zbęda. Słyszą to od swoich szefów, a ci - od wydawców, właścicieli mediów. Kto z was ostatnio korzystał z usług stenotypistki? Czy ktoś z was zna stenotypię? Nie chcę przywoływać innych przykładów (bednarz, powroźnik) - nie są relewantne. I tak jak stenotypistki dziennikarze mogą wyginąć.
03.08.2011
13:09:53
Łoś
(03.08.2011 13:09:53)
Marcelina Szumer nagle przejrzała na oczy! Proszę Pani, tak wygląda dorosły świat. To tylko dziecim wydaje się, że dziennikarze piszą co chcą aby objaśnić świat innym. To nigdy nie miało miejsca. Nie ma i nie będzie miało. Nawet jeśli niektórym się wydaje że pamiętają takie czasy, to albo był to epizod, albo koloryzują swoją młodość. Don Kichotci zdarzają się, ale są przez większość spychani na margines. Zwłaszcza dziś, gdy publiczność oczekuje bardziej niż dotąd rozrywki, a nie "walki o wolne poniedziałki" Ciekawym watkiem w dyskusji mogą być badania SDP zrobione wśród 800+ dziennikarzy (2011). Polecam.
03.08.2011
10:51:40
aincognito
(03.08.2011 10:51:40)
Może kiedyś w tym informacyjnym łańcuchu pokarmowym dziennikarze staną się zbędni?
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin