Sieć Obywatelska Watchdog Polska postanowiła zbadać sprawę ogłoszonych przez rząd w lutym 2025 roku inwestycji Google’a w Polsce. Po czterech miesiącach aktywiści ze stowarzyszenia otrzymali odpowiedź tylko na jeden ze złożonych wniosków o udostępnienie informacji publicznej – informuje press.pl.
Jak informowała redakcja PRoto.pl, 13 lutego 2025 roku podczas uroczystej konferencji ogłoszono strategiczne partnerstwo Polski z Google’em. Polski Fundusz Rozwoju i gigant technologiczny podpisali memorandum o współpracy, w ramach której Google ma przeszkolić milion Polaków z zakresu nowoczesnych narzędzi, w tym AI. Informacja ta zamiast cieszyć, stała się obiektem prześmiewczych komentarzy i licznych spekulacji. Powodem była m.in. kwota, jaką firma zamierzała zainwestować w planowane działania.
Czytaj więcej: Współpraca Polski z Google’em obiektem żartów w internecie
Jak ujawnia źródło, Watchdog Polska w pierwszej kolejności przesłało zapytanie o szczegóły współpracy do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Zawnioskowano o przekazanie treści podpisanego memorandum oraz informacji na temat kwoty, jaką Google ma przeznaczyć na inwestycje w Polsce. W odpowiedzi KPRM odesłało aktywistów do Polskiego Funduszu Rozwoju – spółki akcyjnej należącej do Skarbu Państwa, która zawarła z Google’em memorandum.
Polski Fundusz Rozwoju odmówił udostępnienia treści memorandum. Spółka powołała się na „tajemnicę przedsiębiorcy”. Organ przekazał ponadto, że nie ma informacji o kwocie, którą Google chce zainwestować w działania prowadzone w Polsce – dowiadujemy się.
Jak czytamy, aktywiści z Watchdog Polska złożyli osobne wnioski również do ministra finansów Andrzeja Domańskiego. Zapytania dotyczyły szczegółów ustaleń, jakie zapadły podczas lutowego spotkania premiera Donalda Tuska z CEO Google’a. Także w tym przypadku wnioski pozostały bez odpowiedzi.
Okazuje się, że Watchdog Polska otrzymało jedynie odpowiedź na wniosek przesłany do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o udostępnienie listy służbowych spotkań pracowników KPRM z przedstawicielami m.in. Google’a w 2024 roku. W swojej odpowiedzi KPRM przedstawiło szczegółowy wykaz spotkań wraz z informacją, kto brał w nich udział – informuje press.pl.
Jak ujawnia źródło, odpowiedź KPRM przyszła jednak dopiero po czterech miesiącach. Nastąpiło to po wysłaniu przypomnienia oraz skierowaniu skargi na bezczynność do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
W rozmowie z „Presserwisem” przywołanej przez źródło Szymon Osowski, prezes Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska, podkreśla, że „walka o udostępnienie informacji publicznej jest szczególnie trudna, jeśli instytucja zasłania się tajemnicą przedsiębiorcy” – co miało miejsce w przypadku skierowania wniosku przez aktywistów do Polskiego Funduszu Rozwoju. „Walka sądowa o udostępnienie informacji mogłaby tu potrwać nawet dziesięć lat” – zwraca uwagę Osowski. „Cała sekwencja zdarzeń pokazała, że nie zostaliśmy potraktowani poważnie jako społeczeństwo, a szum związany z podpisaniem memorandum z Google’em był raczej zabiegiem PR-owym” – ocenia prezes Watchdog Polska.
Czytaj więcej: „Brak informacji oddaje pole spekulacjom”. O komunikacyjnych niedociągnięciach współpracy rządu z Google’em
(kn)
Źródło: press.pl, Watchdog Polska próbował poznać szczegóły inwestycji Google w Polsce. „Zabieg PR-owy”, 12.07.2025


