Zawsze jest czas na sponsoring

dodano: 
02.07.2013
komentarzy: 
0

„Spowolnienie gospodarcze mrozi firmowe budżety, a to powoduje często odłożenie sponsoringu społecznego na lepsze »potem«. Eksperci i praktycy przekonują jednak, że nawet w czasach kryzysu da się działać społecznie, a sponsoring nie musi być kojarzony wyłącznie z promowaniem nazwy firmy i wielkim logo” – czytamy w magazynie Personel+Zarządzanie.

„Sponsoring zawsze wiąże się z promowa­niem marki firmy, jej produktów lub usług, sponsor oczekuje, że logo będzie odpowied­nio widoczne podczas sponsorowanych im­prez lub projektów. Zwykle jest koordyno­wany przez działy marketingu, nie zawsze jest częścią strategii społecznej odpowiedzial­ności biznesu, w wielu przypadkach budże­ty sponsoringowe są dużo większe niż fundusze, które firma przeznacza na działania z obszaru CSR” – mówi  Mirella Panek-Owsiańska, wymieniając drużyny sportowe, festiwale filmowe, pikniki i duże wydarze­nia plenerowe jako najczęściej sponsorowane przez przedsiębiorstwa. Niestety, jak podkreśla dalej, nie jest łatwo pozyskać sponsora na wartościowe, ale niszowe działania, także ta­kie, które dotyczą kontrowersyjnych tematów, np. przemoc wobec kobiet, prawa uchodźców. Jej zdaniem war­to, aby firmy jak najściślej wiązały swoje cele marketingowe z celami społecznymi, bo to za­pewni spójną i logiczną komunikację. „Spon­soring i działania społeczne nie muszą się wy­kluczać, mogą stworzyć zupełnie nową jakość w przekazie marketingowym i będzie to mar­keting odpowiedzialny”- przekonuje Panek-Owsiańska.

Autorka tekstu zachęca firmy-sponsorów, by nie bały się działać nawet w chwilach „ekonomicznego dołka”. Według niej można zacząć mniejszymi krokami, uruchamiając coś innego niż budżet i angażując ludzkie zasoby. O plusach z tego płynących wspomina Anna Flasza, fundraiser w Fun­dacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”, któ­ra przez prawie dziesięć lat swojej działalno­ści współpracowała już z rozmaitymi firmami. „Dla organizacji to przede wszystkim poczucie bez­pieczeństwa, gwarantowane przez firmę o wy­sokim kapitale finansowym, możliwość ucze­nia się od przedstawicieli biznesu wyciągania praktycznych dla organizacji wniosków ze spotkań, rozmów, negocjacji i wprowadzania ich w życie. To doświadczenia, które pokazu­ją nam nie tylko nasze mocne strony, lecz tak­że, a może przede wszystkim, ujawniają słabo­ści, nad którymi musimy jeszcze popracować” – mówi. Również dla Małgorzaty Durbajło z Fundacji kryzys wcale nie oznacza, że tego typu działania miałyby być „zamrażane”. Wiele firm ma do zaoferowania organizacjom ciekawe poza finansowe formy współpracy, jak np. wsparcie poprzez przekazanie produktów, programy lojalnościowe dla swoich klientów, udostępnienie licencji, doradztwo” – wylicza.

Zgadza się z nimi Piotr Gilen z PZU. „Podejmowane przez nas działania i aktyw­ności w obszarze CSR zawsze są powiązane pośrednio lub bezpośrednio ze strategią biznesową. Efekt tego jest taki, że realizując wiele działań społecznych, szczególnie za pośrednictwem funduszu prewencyjnego, z jednej strony, w znaczący sposób przyczy­niamy się do rozwiązywania ważnych proble­mów społecznych, ale z drugiej, dbamy o roz­wój własnego biznesu poprzez jego wzrost lub ograniczanie wypłacanych świadczeń lub odszkodowań, co w przypadku firmy ubezpie­czeniowej ma ogromne znaczenie” – tłumaczy. Zalety Sponsoringu w kontekście CSR-u do­strzega również na łamach magazynu przedstawiciel PKN Orlen, Leszek Kurnicki, który podkreśla, że działalność dobroczynna firmy przynosi pozytywne efekty. (es)

Źródło:

Personel+Zarządzanie, Pomoc (nie) tylko finansowa, Katarzyna Klimek-Michno, 1.07.2013
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin