Zawsze jest czas na sponsoring
„Spowolnienie gospodarcze mrozi firmowe budżety, a to powoduje często odłożenie sponsoringu społecznego na lepsze »potem«. Eksperci i praktycy przekonują jednak, że nawet w czasach kryzysu da się działać społecznie, a sponsoring nie musi być kojarzony wyłącznie z promowaniem nazwy firmy i wielkim logo” – czytamy w magazynie Personel+Zarządzanie.
„Sponsoring zawsze wiąże się z promowaniem marki firmy, jej produktów lub usług, sponsor oczekuje, że logo będzie odpowiednio widoczne podczas sponsorowanych imprez lub projektów. Zwykle jest koordynowany przez działy marketingu, nie zawsze jest częścią strategii społecznej odpowiedzialności biznesu, w wielu przypadkach budżety sponsoringowe są dużo większe niż fundusze, które firma przeznacza na działania z obszaru CSR” – mówi Mirella Panek-Owsiańska, wymieniając drużyny sportowe, festiwale filmowe, pikniki i duże wydarzenia plenerowe jako najczęściej sponsorowane przez przedsiębiorstwa. Niestety, jak podkreśla dalej, nie jest łatwo pozyskać sponsora na wartościowe, ale niszowe działania, także takie, które dotyczą kontrowersyjnych tematów, np. przemoc wobec kobiet, prawa uchodźców. Jej zdaniem warto, aby firmy jak najściślej wiązały swoje cele marketingowe z celami społecznymi, bo to zapewni spójną i logiczną komunikację. „Sponsoring i działania społeczne nie muszą się wykluczać, mogą stworzyć zupełnie nową jakość w przekazie marketingowym i będzie to marketing odpowiedzialny”- przekonuje Panek-Owsiańska.
Autorka tekstu zachęca firmy-sponsorów, by nie bały się działać nawet w chwilach „ekonomicznego dołka”. Według niej można zacząć mniejszymi krokami, uruchamiając coś innego niż budżet i angażując ludzkie zasoby. O plusach z tego płynących wspomina Anna Flasza, fundraiser w Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”, która przez prawie dziesięć lat swojej działalności współpracowała już z rozmaitymi firmami. „Dla organizacji to przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa, gwarantowane przez firmę o wysokim kapitale finansowym, możliwość uczenia się od przedstawicieli biznesu wyciągania praktycznych dla organizacji wniosków ze spotkań, rozmów, negocjacji i wprowadzania ich w życie. To doświadczenia, które pokazują nam nie tylko nasze mocne strony, lecz także, a może przede wszystkim, ujawniają słabości, nad którymi musimy jeszcze popracować” – mówi. Również dla Małgorzaty Durbajło z Fundacji kryzys wcale nie oznacza, że tego typu działania miałyby być „zamrażane”. Wiele firm ma do zaoferowania organizacjom ciekawe poza finansowe formy współpracy, jak np. wsparcie poprzez przekazanie produktów, programy lojalnościowe dla swoich klientów, udostępnienie licencji, doradztwo” – wylicza.
Zgadza się z nimi Piotr Gilen z PZU. „Podejmowane przez nas działania i aktywności w obszarze CSR zawsze są powiązane pośrednio lub bezpośrednio ze strategią biznesową. Efekt tego jest taki, że realizując wiele działań społecznych, szczególnie za pośrednictwem funduszu prewencyjnego, z jednej strony, w znaczący sposób przyczyniamy się do rozwiązywania ważnych problemów społecznych, ale z drugiej, dbamy o rozwój własnego biznesu poprzez jego wzrost lub ograniczanie wypłacanych świadczeń lub odszkodowań, co w przypadku firmy ubezpieczeniowej ma ogromne znaczenie” – tłumaczy. Zalety Sponsoringu w kontekście CSR-u dostrzega również na łamach magazynu przedstawiciel PKN Orlen, Leszek Kurnicki, który podkreśla, że działalność dobroczynna firmy przynosi pozytywne efekty. (es)