Co ryzykuje Facebook, wprowadzając przycisk „Nie lubię”?

dodano: 
18.09.2015
komentarzy: 
0

Po wielu latach wahań, Facebook wprowadzi przycisk w stylu „Nie lubię” obok słynnego „Lubię to”. O pracach nad tym kontrowersyjnym przyciskiem, który ma wejść w fazę testów, poinformował Mark Zuckerberg.

Założyciel Facebooka był zawsze świadomy ryzyka biznesowego, jakie niesie za sobą wprowadzenie przycisku „Nie lubię”. Może on bowiem nieść ogromne konsekwencje, niestety niekoniecznie pozytywne. Zalew negatywnych reakcji i hejtu mógłby skutecznie zniechęcić nowych użytkowników do rejestracji i sprowokować odejście większości fejsbukowiczów do konkurencji. Niektórzy użytkownicy mogliby zrezygnować z publikowania postów w obawie przed hejtem, a mniej treści oznacza spadek atrakcyjności serwisu, co może negatywnie wpłynąć na statystyki odwiedzalności, będące przecież koronnym argumentem sprzedażowym dla reklamodawców (pamiętajmy, że ponad 90% przychodów Facebooka pochodzi z reklam firm i marek).

Chociaż z zapowiedzi wynika, że przycisk nie będzie miał formy „Nie lubię”, to wszystko rozbija się właśnie o to, jaki finalnie kształt przyjmie przycisk i jak odbiorą go użytkownicy. Facebook na razie nie ujawnił wyglądu nowej funkcji. Jednak niezależnie od jej formy, dopiero po wprowadzeniu okaże się, czy nie będzie ona wykorzystywana do hejtowania, niezależnie od pierwotnych zamierzeń Zuckerberga. Gdyby tak się stało, byłby to początek końca Facebooka.

Krzysztof Urbanowicz, prezes agencji Mediapolis oraz serwisu Index Copernicus, twórca i autor bloga Media Cafe Polska

X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin