Instytucje kulturalne nie zabiegają o sponsorów

dodano: 
02.06.2014
komentarzy: 
0

Polskie instytucje kulturalne często korzystają z utartych, przestarzałych ścieżek dotyczących promocji i marketingu i nie wiedzą, jak starać się o do­tacje przyznawane przez polskie instytucje do tego przeznaczone – czytamy w Gazecie Finansowej.

Ośrodki kulturalne mogą skorzystać z niektó­rych rozwiązań, ale muszą się zastanowić nie tylko nad strategią działania, lecz także nad podreperowaniem budżetu. Tygodnik przypomina, że jest wiele instytu­cji, które oferują pomoc finansową, m.in. Mini­sterstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego czy Instytut Adama Mickiewicza, a także jednostki samorządowe czy organizacje pozarządowe. Część środków fi­nansowych pochodzi z Unii Europejskiej. Dużym wsparciem jest ubieganie się w firmach korporacyjnych o zasponsorowanie danego przedsięwzięcia lub objęcie mecenatem ca­łej instytucji.

Przedstawiciele kultury żyją jednak w błędnym przekonaniu, że sponso­ring sprowadza się głównie do przedsięwzięć komercyjnych. Aleksandra Tubielewicz, autorka artykułu, zwraca uwagę, że na rynku działają firmy, które swoje usługi lub produkty kierują do określonej grupy osób, m.in. takich, które interesuje muzyka klasyczna, ambitny te­atr lub wystawy prezentujące niebanalną sztukę artystów. „Do firm, które wspomagają przedsię­wzięcia kulturalne, należą telefonie komórkowe, m.in. Plus i Orange, firmy samochodowe, m.in. Porsche i Citroen, banki, m.in. PKO BP czy Kulczyk Investments” – wylicza.

Sama branża jest przeciwna komercjalizacji kultury. Krytyce jest poddawany głównie obecny sys­tem finansowania kultury, w którym poważny udział mają środki publiczne. Zdaniem przedstawicieli, komercjalizacja instytu­cji kultury i mediów publicznych uniemożli­wia długofalowe planowanie działalności oraz uzależnia je od doraźnego zapotrzebowania ze strony rynku. Ale jest jeszcze klient. „Polskie społeczeństwo w dalszym ciągu wyraża zaintere­sowanie sztuką ambitniejszą, ale należy się uważ­nie wsłuchać w jego oczekiwania. Brak widzów, np. w teatrze, niejednokrotnie wynika ze sła­bej promocji, niedostosowania oferty lub zawy­żonych cen biletów” – zauważa autorka. (mw)

Źródło:

Gazeta Finansowa, Kultura potrzebuje konkretnego wsparcia, Aleksandra Tubielewicz, 30.05.2014
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin