Kampania dwa i pół

dodano: 
02.07.2010
komentarzy: 
0

Historia kampanii wyborczych dzieli się na trzy ery: propagandową, sprzedażową i produktową. Polska jest obecnie w erze 2 i pół – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.

Jak mówi dr Olgierd Annusewicz, w pierwszej kampanii wyborczej wystarczały jedynie hasła wyborcze i idee. Z kolei kampanii w 1995 roku miała już charakter sprzedażowy. W tej „konkurencji” lepiej zaprezentował się Aleksander Kwaśniewski, którego błękitne koszule i opalenizna przeszły już chyba do historii. „Dziś najpierw sprawdzają, czego chcą wyborcy, by według ich oczekiwań kandydata wyprodukować” – tak przygotowania sztabów wyborczych opisuje Katarzyna Skrzydłowska–Kalukin. I rzeczywiście ostatnie kampanie, wyglądają właśnie w ten sposób, choć jak przyznaje dr Annusewicz, polskim strategiom daleko do zabiegów stosowanych w kampaniach USA.

W artykule podkreśla się także rolę „czarnego PR”. Czarna teczka Stana Tymińskiego, reklamówka z ministrem Siwcem całującym ziemię kaliską czy oskarżenia wobec Włodzimierza Cimoszewicza to tylko kilka nieczystych zagrań, które miały miejsce w kampaniach nad Wisłą. Jednak zdaniem Barbary Labuddy jest ryzykowna strategia: „Ludzka empatyczna natura podpowiada, żeby stanąć po stronie tego, na kogo się krzyczy”. Jako przykładały padają tutaj przegrane kampanie Mariana Krzaklewskiego oraz PiS w ostatnich wyborach parlamentarnych. (kk)

Źródło:

Dziennik Gazeta Prawna, Katarzyna Skrzydłowska–Kalukin, Produkty walczą o Belweder, 02.07.2010, str. 1
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin