Legendarny piłkarz chciał zakneblować brytyjskie media

Ryan Giggs - zawodnik Manchesteru United, który dla kibiców tej drużyny jest już niemal legendą, ostatnio wypowiedział wojnę brytyjskim mediom. O tym, że piłkarz zdradzał żonę, pisały nie tylko brukowce, ale również wszystkie poważne dzienniki,  dyskutowano o tym nawet w brytyjskim parlamencie. Powód? Zawodnik, chcąc zażegnać kryzys wywołany informacjami o jego romansie, zdobył sądowy zakaz ich publikacji.

W brytyjskim prawie istnieje możliwość uzyskania tzw. gag order -  nakazu sądowego, blokującego publikacje na temat konkretnej osoby, a nawet informowania, na czyją prośbę został wydany. Jak czytamy na stronie ft.com, dotychczas takie nakazy uzyskało kilka znanych osób, co udaremniło publikację szczegółów dotyczących ich prywatnego życia. Do tego grona dołączył również Ryan Giggs.

Jego nazwisko wyszło na jaw, ponieważ w Izbie Gmin wybuchła dyskusja dotycząca wykorzystywania nakazów sądowych do kneblowania mediów. Jeden z członków parlamentu przyznał, że ciężko byłoby osądzić 75 tys. użytkowników Twittera, którzy i tak wskazywali już na Giggsa. Tymczasem tradycyjne media musiały milczeć.

Na ten dziwny stan rzeczy wskazał sam premier David Cameron – zaznaczył on na brak równowagi między mediami tradycyjnymi a Internetem. Zwłaszcza gdy gazety nie mogą publikować informacji na temat, o którym i tak wszyscy rozmawiają. (ks)