Mistrza polski problemy z mediami

dodano: 
02.11.2010
komentarzy: 
0

Konflikt na linii dziennikarze - MMKS Podhale Nowy Targ. Klub odcina nam Internet, stwarza problemy w kontaktach z zawodnikami, co więcej nie ma nawet rzecznika prasowego – grzmią dziennikarze. Chcemy chronić wizerunek klubu i prowadzić jasne zasady współpracy z mediami – odpowiada prezes mistrza Polski.

Co tak zdenerwowało dziennikarzy?  Klika niepopularnych decyzji prezesa klubu Mirosława Mrugały. Po pierwsze odmówił przyznania akredytacji dziennikarzowi jednego z portali hokejowych, tłumacząc zarazem, że ten przeprowadza relację na żywo z meczów na którą, klub chce mieć wyłączność. Klub zaproponował w zamian umieszczenie linku do swojej strony. Co ciekawe w przypadku piłki nożnej czy tenisa podobne relacje można znaleźć na kilkudziesięciu stronach internetowych. Zaś przedstawiciele klubów nie robią z tego powodu problemu, nie ma bowiem żadnej możliwości kontrolowania tego zjawiska – relacje może przecież prowadzić także kibic z trybun.

To jednak nie jedyny powód: „Za zwykły skandal uważamy bowiem nałożony przez prezesa Mrugałę na zawodników zakaz rozmów i udzielania wywiadów przedstawicielom mediów, bez uzyskania wcześniejszej zgody zarządu.” – piszą dziennikarze w liście otwartym do Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. Dla porównania wyciąg z regulaminu na stronie internetowej klubu piłkarskiego Ruchu Chorzów: „Wszystkie wywiady z: zespołem, sztabem szkoleniowym, Zarządem, Radą Nadzorczą i pozostałymi pracownikami Spółki mogą być przeprowadzane wyłącznie po ustaleniu z Rzecznikiem Prasowym. Rzecznik Prasowy ma prawo do autoryzacji wszystkich wywiadów”. Podobna sytuacja, niezależnie od dyscypliny ma miejsce w większości profesjonalnych klubów.

Prezes Mrugała, krótko kwituje protest dziennikarzy: „pismaki, którym poprzewracało się w głowie”. Z drugiej klub nie jest bez winy - przedstawiciele mediów nie mają także dostępu do zawodników w strefach mieszanych, gdzie w teorii powinni swobodnie rozmawiać z zawodnikami. Konflikt dotyczy także dostępu… do Internetu w trakcie meczu. Dziennikarze korzystają obecnie z własnych źródeł, bowiem klub miał odcinać dostęp do sieci w trakcie meczu. Prezes z kolei zaprzecza, że taka sytuacja w ogóle miała miejsce. Jakby tego było mało w klubie, aż do ostatniej niedzieli nie było rzecznika prasowego „ani nawet osoby odpowiedzialnej za przygotowanie i przeprowadzenie konferencji prasowej.” – podkreślają reporterzy. Mediację obiecał  PZHL, zaś Romana Przygodzkiego, byłego szefa Klubu Kibica Podhala, a obecnie nowomianowanego rzecznika klubu czeka trudne zadanie. (bs)

Źródło:

góral.info, hokej-nowytarg.pl, własne
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin