Muzyką w klienta
W Gazecie Ubezpieczeniowej czytamy o marketingu zmysłów, dzięki któremu można wesprzeć własny wizerunek i pozyskać nowych klientów. Okazuje się, że można to zrobić wyrafinowanymi kodami dźwiękowymi, czyli tzw. audiomarketingiem. Nie odwołuje się on bezpośrednio do marki, ale kojarzy się z nią i buduje jej kontekst wizerunkowy.
Specjaliści, m.in. Bogusław Kwarciak, psycholog zachowań konsumenckich, wyrażają swoje obawy, co do tego typu metod: „Zachowanie człowieka nie jest do końca przewidywalne, a wszystko przez tzw. bodźce sensoryczne, do których zaliczamy dźwięk”. Muzyka może wywoływać pożądane zachowania konsumenckie. Warto jednak zastanowić się nad efektywnością audiomarketingu biorąc pod uwagę to, jak słuchają Polacy. Okazuje się, że społeczeństwo coraz mniej czyta, a jeszcze mniej słucha. W artykule można znaleźć pełne zestawienie popularności poszczególnych form kultury w społeczeństwie polskim, podane za PBS.