O braterstwie w Polityce

dodano: 
24.05.2005
komentarzy: 
0

Tygodnik Polityka analizuje wizerunek braci Kaczyńskich, Jarosława i Lecha, na który wpłynęły awantury polityczne z ich udziałem. „Nawet u szczytu powodzenia bracia mają największy spośród wszystkich polityków elektorat negatywny” – czytamy. Autorka artykułu cytuje wypowiedzi specjalistów od marketingu politycznego, osób zajmujących się PR politycznym i specjalistów od wizerunku. Według jednego z nich, Kaczyńscy podkreślają swoją braterską więź i może to być element przemyślanej strategii politycznej: „w Polsce bardzo ważnym elementem wizerunku polityka jest jego rodzina. A z braci Kaczyńskich założył ją tylko Lech. Jarosław do dziś mieszka z matką. To jego słaby punkt. (...)”. Także PR-owcy polityczni twierdzą, że „awanturnictwo” Kaczyńskich w dużym stopniu wynika „z przekonania, że racja jest po ich stronie, a ten, kto ma rację, nie musi do niej nikogo przekonywać, z nikim dyskutować. Dyskutowanie pachnie kompromisem, a tego bracia nie znoszą: „Najlepiej widać to podczas telewizyjnych wystąpień Jarosława. Polityk, który chce przekonać widzów do swoich racji, patrzy w oko kamery, szuka kontaktu wzrokowego z widzem. A Jarosław, mówiąc, spuszcza głowę, patrzy w dół. Jest mu obojętne, czy kogoś przekona”. Dobrą cechą Kaczyńskich jest ich stałość w poglądach: „Politycy zmieniają dziś barwy jak rękawiczki. Wyborcy tego nie lubią. Kaczyńscy zbierają dziś premię za stałość poglądów, żelazną konsekwencję w sprawach programowych. Od lat głoszą potrzebę zaostrzenia kar i bezwzględnej walki z przestępczością, postulują dekomunizację” – czytamy w Polityce opinię specjalisty od PR.

Źródło:

Polityka, Bracia spod znaku Bliźniąt, Bianka Mikołajewska, 28.05.05, s. 28
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin