O politycznej sile plotki
Specjalistka ds. PR-u politycznego Joanna Gepfert przekonuje na łamach Rzeczpospolitej, jak potężną bronią w polityce może być plotka. Jej zdaniem opinia publiczna ma skłonność do dawania wiary nieprawdziwym informacjom, a to wystarczy, aby poważnie zaszkodzić wizerunkowi osoby publicznej, mówi ekspertka.
Plotka, jak twierdzi Gepfert, jest coraz częściej stosowana w marketingu politycznym. Staje się ona stałym narzędziem w kampaniach politycznych, choć oczywiście, żaden ze sztabów się do takiej praktyki publicznie nie przyzna. Plotka w polityce, zdaniem specjalistki, stała się tak popularna, ponieważ wypełniła ona niszę po zniknięciu ze sceny publicznej bezpodstawnych oskarżeń, za które grożą sankcje karne. Natomiast puszczona w obieg informacja, pozwala uniknąć prawnej odpowiedzialności, tłumaczy Gepfert. (ał)