O wizerunku Polski - kobiety

dodano: 
09.06.2006
komentarzy: 
0

Marek Bieńczyk na łamach Przekroju zastanawia się nad wizerunkiem i tożsamością Polski oraz nad tym, jakie wyobrażenie o niej ukształtowało się w świadomości społecznej. Autor artykułu, przypomina przyznanie pływakowi Bartoszowi Kizierowskiemu nagrody za to, że nie skorzystał z możliwości wyjazdu za granicę i pozostał w Polsce.
„Dla psychologa (i dla historyka) nie było wątpliwości, że seria hołdów via postać pływaka kierowana była przez to męskie zgromadzenie do wyższej instancji zwanej Polską i że instancja ta, przed którą Polak zapewnia, że jest Polakiem, ma postać matrony przyjmującej jako daninę ów ślub wierności, masłomaślany meldunek”. Bieńczyk twierdzi, że w powszechnej świadomości utrwalił się wizerunek Polski jako kobiety. „Wyobrażenie Polski jako osiłka, twardziela mężczyzny z żelaza, ryczącego lwa możemy, co najwyżej, projektować w przeszłość z chwili dzisiejszej”. Autor artykułu jest zdania, że wizerunek Polski nie uległ przewartościowaniu i mimo pewnych zmian nawet w realizacjach popartystycznych i happeningach feministycznych nadal pojawiają się kobiece odniesienia.
Bieńczyk zastanawia się, czy lepszym rozwiązaniem nie byłaby całkowita depersonalizacja ojczyzny – odebrania jej wszelkich cech osoby. „Zamiana ojczyzny człowieka w ojczyznę przestrzeń. Myślenie bardziej o Polsce jako miejscu do zagospodarowania niż osobie do obsłużenia, celebrowania czy obdarzania obsesjami”.

Źródło:

Przekrój, Polska jest kobietą, Marek Bieńczyk, 08.06.06, s. 4
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin