PiS łagodzi swe obyczaje

W związku z wyjazdem wielu pierwszoplanowych polityków PiS-u do Brukseli, partia zmienia „mówiące głowy” w mediach. Za tą zmianą kryje się jednak kolejna strategia wizerunkowa, pisze Mariusz Staniszewski na łamach Polski.

Partia Jarosława Kaczyńskiego chce pokazać bardziej centrowe oblicze, a sposobem na to ma być wysunięcie do pierwszego medialnego szeregu młodych działaczy. Wśród nich mają się znaleźć ludzie - jak twierdzi dziennikarz – „o umiarkowanych poglądach oraz nienagannych manierach”. W tym gronie znajdą się między innymi rzecznik Mariusz Błaszczak, lubiana przez kierownictwo partii Iwona Arendt, były wiceminister skarbu Dawid Jackiewicz, czy Adam Hofman.

Nowi frontmani Prawa i Sprawiedliwości mają wypowiadać się w mediach w spokojny, ale rzeczowy sposób. Nie oznacza to jednak powrotu do „polityki miłości”, tłumaczy anonimowy rozmówca z PiS-u. Od września zapowiadają oni, „merytoryczne punktowanie” PO. Wspomóc ich w tym ma szkolenie medialne, które, jak wynika z tekstu, partia chce przeprowadzić jesienią. (ał)