Pomyślny czy niepomyślny rok dla PR-u

dodano: 
31.12.2007
komentarzy: 
4

Nadszedł czas podsumowań, dlatego w sylwestrowym Pulsie Biznesu pojawiły się artykuły o dokonaniach branży public relations w mijającym roku. Według Dariusza Tworzydły 2007 rok był dla PR-owskiego środowiska bardzo dobry. Dzięki koniunkturze gospodarczej i wzrostowi liczby klientów, rosły zyski agencji. Sukcesem, według specjalisty było również powstanie Federacji Związków Komunikacji Marketingowej oraz zorganizowanie Forum i Kongresu PR.

Z tą opinią nie zgadza się Piotr Czarnowski z First PR. Uważa on, że optymistyczne oceny mijającego roku dla branży są mocno przesadzone, natomiast polski PR rozwija się w „kierunku prymitywnego marketingu, a nie prawdziwej komunikacji”. Nie należy się więc cieszyć wysokimi obrotami w branży, ponieważ pochodzą one z zakupu mediów i eventów, czyli działań zbliżonych do marketingu, reklamy, a nie public relations. Jednak, jak zaznacza prezes First PR, nie jest to wina samych PR-owców, ale klientów, którzy nie są zainteresowani kreowaniem długotrwałej strategii komunikacyjnej. „Interesuje ich niemal wyłącznie bieżące, krótkotrwałe wsparcie sprzedaży konkretnego produktu” – komentuje Czarnowski.

Kilka krytycznych słów do środowiska ma także Tworzydło, zaznaczając, że w mijającym roku wśród PR-owców znalazły się „czarne owce”, przyczyniające się do negatywnego odbioru branży. Z artykułu dowiadujemy się, że manipulowali oni, postępowali nieetycznie i niszczyli wizerunek innych. Niestety ekspert z WSIiZ nie wskazuje, o kogo konkretnie chodzi.

To jak obaj cytowani specjaliści ocenili mijający rok, wpływa na ich oczekiwania wobec następnego. Dla Tworzydły w 2008 roku nadal będzie rosło zainteresowanie PR-em, a zmiany idą „na plus”. Czarnowski natomiast sceptycznie patrzy na rozwój branży w najbliższej przyszłości. (ał)

Źródło:

Puls Biznesu, W PR też bywają czarne owce, Dariusz Tworzydło Są „teksty PR-owskie”, ale nie ma prawdziwego PR, Piotr Czarnowski, 31.12.07, s. 13
komentarzy:
4

Komentarze

(4)
Dodaj komentarz
02.01.2008
15:19:57
QL
(02.01.2008 15:19:57)
Zgadzam się tylko z częścią opinii użytkownika "Agata". Podzielam natomiast w pełni sceptycyzm p. Piotra Czarnowskiego. Wszędzie sa układy i układziki, ale u nas PR już chyba zawsze pozostanie dodatkiem do reklamy. Smutne jest dodawanie jako bonus artykułów pochwalnych, wywiadów z prezesami za zakup powierzchni. No jest tak, czy nie jest, koledzy i koleżanki?
02.01.2008
12:57:34
Agata
(02.01.2008 12:57:34)
Już kilka lat temu zorientwałam się, że Pan Piotr Czarnowski uprawia promocję PR na poziomie abstrakcji, czegoś, co nazywa w kółko "PR w krajach wysoko rozwiniętych" lub "PR na Zachodzie" itd., i co rzekomo dramatycznie różni się od PR uprawianego w Polsce. Typowa autopromocja poprzez negację w stylu - u nas nikt się na tym nie zna (w domyśle - poza mną, skoro krytykuję, czyli jestem mistrzem świata). Osobiście bardzo żałuję, że nigdy jeszcze nie dowiedziałam sę od p. Piotra, na czym polega ten właściwy, rzetelny PR, który jest tak odmienny od polskiego PR i którego rzekomo tak bardzo w Polsce brakuje. Moja opinia? Polski PR naprawdę soie nieźle radzi, rozwija się doskonale w oparciu o zdrową konkurencję. Jego największe trzy mankamenty: 1. nadal liczne, wciąż nierozerwalne układy na szczelu dużych graczy i największych budżetów (bariera dla mniejszych, nieraz rzetelniejszych graczy PR) 2. zbyt wąskie media na rynku polskim (liczne naciski ze strony mediów na wsparcie działań PR budżetem reklamowym i innym) 3. powszechne nazywanie przez media nieetycznych działań w polityce i biznesie "czarnym PR", co psuje wizerunek tego zawodu. Największe zalety: 1. pojawianie się licznych małych agencji PR 2. wzrost świadomości PR w sektorze SMB 3. rozwój technologii internetowych, wspierających współczesny PR sieciowy
02.01.2008
11:22:28
M.
(02.01.2008 11:22:28)
Dr T. co roku pytany o dokanania branzy w mijajacym roku mowi o zorganizowaniu Kongresu i Forum. Troche to nudne i powiewa megalomania... I troche to tak jakby sie publicznie chwalic, ze dokonaniem bylo zorganizowanie konferencji prasowych itp. dla klientow. Nie odmawiam mu radosci z tego powodu, ale zeby z takimi tekstami do mediow to chyba przesada...
31.12.2007
16:02:34
Jerzy
(31.12.2007 16:02:34)
I jeden i drugi mają rację. Z jednej strony branża rozwijała się czyli wartość rynku rosła, ale niestety nie towarzyszył temu wzrost jakości świadczonych usług. Przyczyna jest prosta: jeśli znacząco zwiększa się popyt, to jakość usług spada. Obawiam się, że wyższego poziomu oraz większej kreatywności będzie można oczekiwać dopiero w czasach recesji - wtedy bardziej będziemy dbali o naszych klientów.
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin