Powiew zmian: więcej praktyki na kierunkach związanych z PR i dziennikarstwem

dodano: 
03.08.2012
komentarzy: 
5

Polska młodzież studiująca na kierunkach związanych z PR i dziennikarstwem jest wykształcona… tylko w teorii. Dlatego na rynku praktycznie ma małe szanse. Uczelnie w odpowiedzi na ten stan rzeczy postulują zmiany – czytamy w magazynie Press.

Młodzi adepci PR i dziennikarstwa są słabo przygotowani do zawodu – alarmuje Press. „Absolwenci nawet tych kierunków, które są ściśle związane z internetem i nowymi mediami, nie mogą się pochwalić jakąkolwiek praktyczną stycznością z branżą. W większości przypadków nie są dostatecznie przygotowani do objęcia samodzielnych stanowisk” – zauważa Grzegorz Miłkowski, dyrektor PR w agencji Imagine PR. Mają jednak nadejść zmiany. Zapowiadają je uniwersytety, które od czasu znowelizowania ustawy o szkolnictwie wyższym muszą wdrażać model europejski. Ten zaś dostosowuje szkolnictwo do potrzeb przyszłych pracodawców. Więcej ma być zatem zajęć warsztatowych, nowych kierunków i specjalności typu: logistyka mediów czy logistyka dystrybucji, zarządzanie produkcją i usługami, ekonomia środków przekazu etc. Zainteresowanie jest. O 50 miejsc na nowo tworzonym na Uniwersytecie Wrocławskim kierunku komunikacja wizerunkowa ubiegało się aż 1861 osób. Tok nauczania ma być prowadzony w stylu „od ogółu do szczegółu”, co pozwoli przełamać prawidłowość, że absolwent wyższej uczelni to bardziej naukowiec niż wykwalifikowany pracownik. Owocem programu mają być projekty realizowane na zlecenie agencji PR, reklamowych, interaktywnych czy domów mediowych.

Uczelnie nareszcie zrozumiały, że muszą nadążać za nowościami. „Studenci zdobędą praktyczne umiejętności niezbędne do obsługi urządzeń wykorzystywanych w pracy w mediach, poznają zaplecze techniczne dziennikarza prasowego, telewizyjnego i radiowego” – mówi Włodzimierz Gogołek z Uniwersytetu Warszawskiego. Barbara Giza ze Szkoły Wyższej Psychologii w Warszawie dodaje: „W programie studiów znajdą się także zagadnienia związane z Internetem jako środowiskiem pracy dziennikarza, narzędziem dla biznesu i obszarem komunikacji”. Collegium Civitas stawia np. na nowe media. Program obejmuje między innymi wprowadzenie do marketingu interaktywnego, PR on-line i komunikację w social mediach. Poza tym: współczesne społeczeństwo sieciowe, społeczności internetowe i ich wykorzystanie w nowoczesnym media-miksie, metody pomiaru oglądalności witryn internetowych oraz nowe trendy na rynku e-marketingowym. (es)

Źródło:

Press, Praktycznie edukowani, Adrian Todorczuk, 1.08.2012
komentarzy:
5

Komentarze

(5)
Dodaj komentarz
06.08.2012
8:36:26
vader
(06.08.2012 8:36:26)
autor ma 100 proc. racji, uczelnia w żaden sposób nie przygotowuje do wejścia na rynek, nawet najlepsze wydziały. Agencje też nie są bez winy, dziwie się, że jeszcze ktoś chce u nich praktykować nieraz przez pól roku za darmo i jeszcze trzeba się dopraszać o referencje. Żal.
04.08.2012
10:53:38
Studentka
(04.08.2012 10:53:38)
A czy Pan Gogołek mówi w tym artykule jak prowadził wykłady na uw o komputerach, internecie etc : bez komputera i dostępu do internetu??? O egzaminie z tego przedmiotu nie wspomnę... Czysta hipokryzja...
04.08.2012
6:33:40
Smiech na sali
(04.08.2012 6:33:40)
Moim zdaniem ci ww. "komentatorzy" nie mają bladego pojęcia o tym, co mówią. Trend mówiący o zmianach i przestawienie się na tzw. model europejski na polskich uczelniach jest wdrażany od ponad 10 lat, niestety bezskutecznie. O ile kierunki techniczne mogą pochwalić się sukcesami w tej dziedzinie, o tyle kierunki humanistyczne - szkoda nawet tego komentować. Żałości dodaje fakt, iż jeden z "panów-ekspertów" prowadzi takie wykłady na uczelni, po których nie ma się dosłownie żadnej wiedzy. Po co humanistom nauka definicji czym się różni kompresja taka a siaka - młodym ludziom potrzeba komplementarnej nauki narzędzi, które będą przez nich wykorzystywane w pracy. Niestety, co pora kolejny pokreślę twardogłowi wykładowcy - im nieobce są wzory nauczania z głębokiego PRL-u, nie potrafią przestawić się na zachodni model nauczania, co skutkuje tym, że te dinozaury nadal katują studentów i utrudniają im realizować swoje marzenia. Serdeczne pozdrowienia dla Pana eGeniusza - ekspert z dziedziny IT, co nie umie jej uczyć. Taka jest smutna prawda o polskim szkolnictwie - pragnie się ewolucji, dąży się do niej małymi kroczkami zamiast wprowadzić natychmiastową rewolucję. Zapewne gdyby nie UE, polska nauka nic by się nie zmieniła a system boloński byłby ośmieszany na każdym kroku.
03.08.2012
15:47:49
Monika
(03.08.2012 15:47:49)
Publiczne i niepubliczne podzielić można na dwie grupy - dobre i złe. Warto patrzeć nie na rankingi w różnych czasopismach, ale na programy studiów. Studenci narzekają, że studia nudne, ale przyznają się ilu z nich sprawdziło, co będą studiować ;) Poza tym do autora pierwszego komentarza - chyba dawno Pan kończył studia, ponieważ od kilku lat nie ma już w Polsce kierunku "zarządzanie i marketing" ;)
03.08.2012
12:44:55
Cezary to nie d...
(03.08.2012 12:44:55)
Najlepszym wyjściem moim zdaniem jest umiejętne łączenie pracy w zawodzie, z dobrze wybranym kierunkiem studiów. Niestety młodzi zdolni zainteresowani PR i marketingiem, marnują swój czas na państwowym dziennikarstwie i zarządzaniu. Alternatywa w postaci solidnego przygotowania do pracy, na płatnych uczelniach, zostaje opcją dla wybranych. Reszcie zostaje oszczędzać pieniądze lub walczyć o swoje na praktykach w agencjach i uczenie się wszystkiego na "otwartym organizmie". Dlatego niestety dobre połączenie, pozostaje w sferze marzeń. Pozdrawiam autora, sfrustrowany student zarządzania i marketingu.
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin