PR-owcy wyznaczają kierunek kampanii wyborczej?

dodano: 
16.09.2005
komentarzy: 
0

W opinii Radosława Omachela i Dariusza Styczka, autorów artykułu „Pod dyktando PR-owców” w BusinessWeek Polska „ostatnie przetasowania w sondażach wyborczych to wynik intensywnych działań speców od public relations”. Ich zdaniem PR-owcy wykorzystują swoje narzędzia, by kreować w mediach przyszłych zwycięzców. Różnica pomiędzy działaniem dla polityka i na rzecz firmy polega na tym, że „liczba wariantów, które trzeba rozważyć w trakcie gry wyborczej, jest nieporównywalnie większa”.

W opinii autorów najgorętszy będzie ostatni tydzień przed wyborami: to wtedy pojawi się czarny PR najcięższego kalibru. Omachel i Styczek analizują też kampanie poszczególnych kandydatów w mediach. „PiS jako pierwsza z partii zorganizowała huczną konwencje wyborczą, którą nagłośniły media”. Dzięki temu polityk wysunął się na prowadzenie w sondażach. Tusk zwlekał z ogłoszeniem swojej kandydatury, ale mogło to być strategiczna gra na czas. Podobnie – jako zagrywka strategiczna – ocenione jest wycofanie się z polityki Cimoszewicza i jego powrót po kilkunastu dniach. Jego sztab nie poradził sobie jednak z czarnym PR-em. W sztabie Cimoszewicza zabrakło speców od wizerunku, a według profesjonalistów od marketingu politycznego zaszkodziła mu „arogancja i przekonanie o swojej niezwykłości”.

Źródło:

BusinessWeek Polska, Pod dyktando PR-owców, Radosław Omachel, Dariusz Styczek, 15.09.2005, s.42
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin