Wszyscy ludzie premiera

Kampania zbliża się wielkimi krokami i premier zaczyna otaczać się doradcami. Do łask powrócił PR-owiec Igor Ostachowicz. Oprócz niego, co kilka dni w gabinecie premiera zasiadają: Paweł Graś, Tomasz Arabski, europoseł Jacek Protasiewicz - koordynator przygotowań do kampanii wyborczej oraz Maciej Grabowski, kiedyś rzecznik Platformy, dziś właściciel agencji PR – informuje Gazeta.pl.

„W tym gronie zapadają najważniejsze decyzje dotyczące kampanii” – czytamy w portalu. Mocną pozycję ma znowu Ostachowicz, niegdyś odsunięty, gdy w kancelarii pojawił się Graś. To on miał doradzać premierowi, by nie wygłaszał orędzia po krytycznych opiniach, jakie zebrały proponowane przez rząd zmiany w OFE. Szefem sztabu PO ma być Protasiewicz. Gazeta zauważa, że szefował on już sztabowi w przegranej kampanii Tuska w 2005 r., ale mimo to ma on opinię „sprawnego organizatora”. Odpowiada za przekaz PO, czyli czuwa nad tym, co politycy partii mówią w mediach. Przygotowuje też strategię kampanii - spotkania z wyborcami, kampanię telewizyjną i internetową. Protasiewicz zdradza, że głównym celem tegorocznej rozgrywki politycznej będzie zmobilizowanie do udziału w wyborach tych, którzy uważają, że Polska rozwija się w dobrym kierunku, choć zmiany idą zbyt wolno. Taktyka obrana w tym celu nie jest jednak nowatorska: „Musimy uświadomić naszym wyborcom, że jeśli do władzy dojdzie PiS, zmiany zostaną zahamowane albo Polska będzie się rozwijała w złym kierunku” – powiedział polityk. To, że straszak w postaci PiS już nie działa, pokazują badania zlecone przez PO. W zespole doradców odpowiada za nie Grabowski. Gościem Donalda Tuska bywa także socjolog Paweł Śpiewak, który przyznał dziennikarzom, że jest proszony czasem o analizy socjologiczne. (es)