Wygłaszanie truizmów to nie komunikacja
Występy na żywo najczęściej pokazują nie tylko zdenerwowanie, ale obnażają także wyćwiczone wcześniej zachowania. A głoszenie truizmów przez rzeczników to najczęstszy błąd komunikacyjny – czytamy w roughhouse.co.uk.
Często w rozmowach na żywo, szczególnie z politykami, stosowane się sformułowania, które mają skierować rozmowę na inne tory: „Jest to bardzo dobre pytanie, ale zacznijmy od innej kwestii”. Jednak warto być bardziej subtelnym w omijaniu pytań – przekonuje Ann Wright, autorka tekstu. Błędy w komunikowaniu widać najbardziej, kiedy rzecznicy starają się ratować organizację czy firmę podczas sytuacji kryzysowej – można usłyszeć wtedy wszelkie możliwe truizmy. Króluje wypowiadany zupełnie bez empatii „łączymy się w bólu z rodzinami ofiar”. Jaki powinien być komunikat? Po pierwsze - dopasowany do okoliczności oraz szczerze wyrażony (ton głosu ma tu wielkie znaczenie). Po drugie, warto pokazać, że problem niepokoi nas osobiście. Autorka tekstu radzi także, by problematyczne kwestie umieszczać w odpowiednim kontekście oraz by podkreślać działania, które zostały już podjęte. (kg)