YouTube zapłaci Polce odszkodowanie za nieusunięcie filmu

10 tys. zł – tyle, zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie, YouTube ma przekazać Polce, której dobra osobiste naruszał jeden z filmów w serwisie – podaje rp.pl. „Krytyka cudzego postępowania lub zapatrywań nie powinna przekraczać granic potrzebnych do osiągnięcia społecznego celu krytyki” – przytacza wyrok źródło.

Wspomniany film był nagraniem fragmentu posiedzenia rady jednej z warszawskich dzielnic. Podczas obrad część mieszkańców zorganizowała protest przeciw ówczesnej burmistrz – na sali pojawiła się kukła stworzona z dmuchanego manekina. W miejscu jego „twarzy” przytwierdzono zdjęcie urzędniczki – opisuje rp.pl.

Burmistrz przez prawie trzy lata nie była świadoma istnienia filmu, a na pozew zdecydowała się dopiero, gdy materiał przypadkowo znalazła w internecie jej córka. Kobieta wniosła do sądu o nakazanie właścicielowi YouTube’a trwałego usunięcia wspomnianego wideo oraz wypłaty zadośćuczynienia za wyrządzoną szkodę niemajątkową.

Mimo że w pierwszej rozprawie urzędniczka przegrała, to rację przyznał jej Sąd Apelacyjny. Według przytaczanego przez rp.pl wyroku film z kukłą naruszał jej dobra osobiste nie tyle ze względu na pokazanie kukły na sali obrad, ile sposób jej wnoszenia przez protestujących.

„Sposób ułożenia kukły na taczce – z rozchylonymi nogami, komentarze dotyczące sfery seksualnej, moralności powódki, którą kukła miała przedstawiać, chichoty i poprawianie ubrania były absolutnie uwłaczające czci i godności kobiety, a przy tym co trzeba podkreślić nie miały żadnego związku z tematem obrad i powodem, dla którego zdecydowano się na taką formę działania” – stwierdził sąd.

Rp.pl dodaje, że YouTube – jako dostawca usług (nazywany przez sąd „hosting providerem”) – ponosi karę za nieusunięcie filmu, ponieważ dzięki powiadomieniom urzędniczki wiedział o istnieniu materiału naruszającego jej dobra osobiste. Polski wymiar sprawiedliwości nakazał YouTube’owi pozbycie się wideo oraz wypłatę wspomnianych 10 tys. zł zadośćuczynienia.

Podstawą prawną wyroku była ustawa z 18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną. (mp)