Zaskakiwanie jest passé

dodano: 
02.04.2009
komentarzy: 
0

Czym jest „polityka zaskoczeń” i w jaki sposób za jej pomocą kreowany jest wizerunek polskiej sceny politycznej, tłumaczy na łamach tygodnika Polityka Wojciech Jabłoński z Uniwersytetu Warszawskiego. Zdaniem autora, jednym z elementów wspomnianego trendu jest powrót Mariana Krzaklewskiego.

Określenia „fresh” i „new”, czyli stałe zaskakiwanie opinii publicznej to - według rodzimych włodarzy - recepta na polską politykę informacyjną. Każdy z nich „robi coś niekonwencjonalnego, innego niż rywal, a często nawet kontrastującego z własnym stylem komunikowania, do którego odbiorcy zdążyli się już przyzwyczaić”, argumentuje Jabłoński. Ciągłe zaskakiwanie stało się więc, zdaniem politologa, rutyną, „synonimem wsteczności” i dowodem na „brak pomysłu” na kreowanie politycznego wizerunku.

Dzieje się tak – jak wyjaśnia autor – ponieważ polska scena polityczna w „prymitywny” sposób traktuje kreowanie wizerunku, do tego nie traktuje społeczeństwa jako podmiot, tylko jako widza.(ał)

Źródło:

Polityka, Od Sasa do wąsa, Wojciech Jabłoński, 04.04.09,s.18
komentarzy:
0
Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin