PR-owcu, co musisz wiedzieć o monitoringu mediów i prawach autorskich

dodano: 
24.02.2021

Autor:

Małgorzata Baran, PRoto.pl
komentarzy: 
0

Żaden PR-owiec nie wyobraża sobie pracy bez monitoringu mediów. Liczba medialnych przekazów pojawiających się każdego dnia jest ogromna. Nie jest więc możliwe, by specjaliści od komunikacji samodzielnie śledzili wszystkie warte ich uwagi przekazy. Z pomocą przychodzą firmy oferujące profesjonalny monitoring  mediów. Jednak ostatnio za sprawą doniesień na temat zakończonego procesu sądowego wydawnictwa Infor Biznes przeciwko firmie Press-Service pojawiły się wątpliwości co do tego, w jaki sposób świadczona jest ta usługa. 31 grudnia 2020 roku sąd orzekł, że bez umowy z Inforem PSMM nie może udostępniać swoim klientom materiałów Dziennika Gazety Prawnej i musi wykasować ze swoich baz wszystkie wcześniej zebrane artykuły z tego dziennika.

WYROK W SPRAWIE PRESS-SERVICE

Niedawno w mediach pojawiły się informacje o wyroku w sprawie wydawnictwa Infor Biznes przeciwko Press-Service Monitoring Mediów. Proces zakończył się po ośmiu latach. Jak opisywał portal serwisy.gazetaprawna.pl[1], sąd orzekł, że firma bezprawnie udostępniała artykuły Dziennika Gazety Prawnej. Sąd „zakazał udostępniania przez Press-Service wszystkich tekstów opublikowanych w DGP (wyrok SA w Poznaniu z 31 grudnia 2020 r., sygn. akt I AGa 92/20)”, a także nakazał ich usunięcie z bazy firmy – podało źródło. „Sąd zabronił też dalszego zwielokrotniania i udostępniania kolejnych wydań. Ponadto spółka miała powiadomić klientów, że przekazywała im artykuły DGP w sposób bezprawny.

Sąd w tej sprawie analizował jedynie użycie przez Press-Service 41 materiałów prasowych wymienionego wydawcy, ale co w opinii prawników jest zastanawiające, finalne orzeczenie sądu odnosi się jednak do wszystkich treści Dziennika Gazety Prawnej.

„Wspomniane rozstrzygnięcie jest zaskoczeniem dla całej branży monitorowania mediów ze względu na to, że prawo pokrewne wydawców jest obecnie na etapie kształtowania się w UE. Dyrektywa w tej sprawie nie została jeszcze wprowadzona w Polsce, a to znaczy, że nie wiadomo, czy i w jakim zakresie będzie ona obejmować działalność ośrodków monitorujących media. Należy zaznaczyć, że w polskim systemie prawnym przedmiotowy wyrok nie ma charakteru prawotwórczego ani też nie funkcjonuje jako precedens” – podkreśla mecenas Maciej Ślusarek z firmy prawniczej LSW Leśnodorski Ślusarek i Wspólnicy.

DODATKOWE OPŁATY DLA KLIENTÓW MONITORINGU MEDIÓW

Po wyroku sądu w sprawie wytoczonej przez Infor Biznes firma Press-Service będzie naliczać swoim klientom opłatę 48 gr za każde pierwsze odczytanie lub pobranie materiału prasowego – podaje press.pl[2]. Nie wiadomo jednak, na jakiej podstawie Press-Service nalicza te opłaty, ponieważ firma nie zawarła umowy ani z DGP, ani z SDW Repropol. Na pytanie w tej sprawie nie uzyskaliśmy od Press-Service odpowiedzi.

O to, jak wpływa wyrok dotyczący PSMM na funkcjonowanie innych firm monitorujących media, zapytaliśmy IMM.

„Wyrok w sprawie Infor Biznes vs. PSMM nie obejmuje IMM ani innych firm z branży monitorowania mediów. Dlatego wprowadzanie dodatkowych opłat przez dostawcę usługi monitoringu mediów jest podyktowanie wyłącznie sytuacją prawną danego podmiotu i poniekąd sposobem prowadzenia biznesu.

Wbrew pozorom firmy monitorujące media opierają swoje działania na bardzo różnych modelach biznesowych. Założeniem podstawowym w IMM jest zawieranie komercyjnych umów z wieloma wydawcami w celu odpłatnego subskrybowania treści prasowych w wersjach elektronicznych. W takim zakresie współpracujemy z kilkudziesięcioma wydawcami, m.in. z wydawnictwem Agora czy Polska Press, a same te dwa wydawnictwa stanowią już połowę repertuaru, który reprezentuje SW Repropol.

Sposób wykorzystania materiałów źródłowych do wykonania serwisu oraz organizacja procesów różni się w każdej firmie z branży i trudno je porównywać. Co więcej, nasz monitoring mediów głównie polega na oferowaniu analiz dotyczących monitorowanych artykułów, opartych na ich warstwie informacyjnej, a nie udostępnianiu treści sensu stricto.

Wszystkie te różnice mają także swoje odbicie w organizacyjnych różnicach prowadzenia działalności, co ma odzwierciedlenie np. w dużej różnicy przychodu na pracownika.

Można sądzić, że wszystkie powyższe kwestie wpłynęły na fakt, że IMM wygrał obydwa procesy wytoczone przez wydawców – Politykę oraz Presspublikę, a PSMM przegrał swój pierwszy proces” – komentuje Sylwia Dobkowska, kierownik działu PR i marketingu w Instytucie Monitorowania Mediów.

PODSTAWY PRAWNE

Jak wyjaśnia kancelaria LSW Leśnodorski Ślusarek i Wspólnicy, firmy monitorujące media dostarczają klientom tematyczne przeglądy i opracowania wybranych materiałów z mediów – na podstawie określonych przez klienta haseł przygotowują zestawienia i raporty dotyczące obecności w mediach informacji dotyczących określonych nazw, słów czy tematów, bazując na wyszukanych w mediach materiałach. Działania te mają charakter informacyjny. W świetle prawa przygotowywane zestawienia są publikacjami periodycznymi i powstają na podstawie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych – mówi LSW.

Kancelaria tłumaczy, że z ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych wynika, że usługi monitorowania mediów mogą być świadczone zgodnie z prawem na dwa sposoby – po pierwsze na podstawie zgody dysponenta majątkowych praw autorskich (umowa licencyjna lub przeniesienie majątkowych praw autorskich), po drugie – na mocy licencji ustawowej (dozwolony użytek).

Jak wskazuje LSW, przepisy regulujące działalność firm monitorujących media to art. 25 ust. 1 pkt 3 oraz art. 29 ustawy. Pierwszy z nich reguluje tzw. prawo przedruku, według którego wolno rozpowszechniać w celach informacyjnych w prasie, radiu i telewizji przeglądy publikacji i utworów rozpowszechnionych. Drugi pozwala z kolei na przytaczanie w utworach stanowiących samoistną całość urywków rozpowszechnionych utworów oraz rozpowszechnione utwory plastyczne, utwory fotograficzne lub drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym celami cytatu, takimi jak wyjaśnianie, polemika, analiza krytyczna lub naukowa, nauczanie lub prawami gatunku twórczości.

Przeglądy medialne są właśnie odrębnymi publikacjami, więc stanowią oddzielne gatunki twórczości – mówi LSW. Mają na celu analizę i selekcję materiału źródłowego, która dokonywana jest indywidualnie, z uwzględnieniem wskazanych kryteriów i na podstawie wiedzy, poglądów i opinii autora danego przeglądu – wyjaśnia kancelaria.

LSW wskazuje także, że zarówno prawo cytatu, jak i prawo przedruku to tzw. dozwolone formy użytku z rozpowszechnionych utworów. Nie ma więc konieczności uiszczania opłat i uzyskiwania zgody wydawców prasy czy autorów artykułów prasowych lub ich następców prawnych w celu wykorzystania materiałów – mówi LSW. Niektóre z firm mimo to decydują się na podpisanie umów z organizacjami reprezentującymi wydawców, które zrzeszają część rynku, inne firmy zawierają bezpośrednie umowy z wydawcami.

MONITORING A PRENUMERATA PRASY

Z badania przeprowadzonego przez Kantar Polska* wynika, że większość zbadanych firm (75 proc.) korzystała z monitoringu mediów i jednocześnie prenumerowała prasę tradycyjną lub subskrybowała prasę elektroniczną (60 proc. prenumeruje prasę tradycyjną, a 52 proc. subskrybuje prasę elektroniczną). Okazuje się, że w bezpośrednim pytaniu o wpływ korzystania z monitoringu mediów na posiadanie subskrypcji lub prenumeraty ponad 85 proc. badanych deklarowało, że monitoring mediów nie wpłynął na zachowanie ich firmy. Co więcej, w pozostałych przypadkach monitoring jest częściej powodem decyzji o zakupie prenumeraty czy subskrypcji niż rezygnacji. Poza tym, że badanie wykazało, że działalność monitoringu mediów nie wyrządza szkody wydawcom, a wręcz ma na zakup prasy pozytywny wpływ, to korzystne efekty widoczne są także w sferze reklamowej. Okazuje się, że 71 proc. badanych deklarowało, że ich firma czy instytucja wykupiła reklamę w jednym z tytułów prasowych objętych monitoringiem.

Wydaje się, że wbrew obawom wydawców monitoring mediów nie ma niekorzystnego wpływu na ich działalność, a prawo określa, na jakiej podstawie świadczone są te usługi.

* Badanie przeprowadzone na zlecenie Instytutu Monitorowania Mediów przez Kantar Polska metodą CATI. W ramach badania przeprowadzono 244 wywiady z pracownikami firm korzystających z usług monitoringu mediów. Badanie przeprowadzono w dniach 17.06.2019-27.06.2019.

[1] serwisy.gazetaprawna.pl, Press-Service Monitoring Mediów sp. z o.o. - lekceważyła przepisy, nie przejęła się wyrokiem, Sławomir Wikariak, 04.02.2021

[2] press.pl, PSMM po wyroku będzie pobierać opłaty za udostępniane artykuły, IMM twierdzi, że sprawa go nie dotyczy, Jacek Stawiany, 04.02.2021

komentarzy:
0

Zobacz także...

INFOR opublikował oświadczenie o tym, że Press-Service naruszał prawa autorskie wydawcy DGP, twierdząc, że PSMM nie wykonał wyroku sądu. Firma odpowiada, że czas na publikację jeszcze nie minął, i zapowiada żądanie sprostowania...

Graficzne pułapki CAPTCHA
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.
X

Zamów newsletter

 

Akceptuję regulamin