Gazeta Finansowa o Jacku Łęskim: dziennikarz, PR-owiec, współpracownik UOP
Grzegorz Jakubowski, szef działu śledczego Gazety Finansowej, pisze o Jacku Łęskim – dziennikarzu TVP i byłym PR-owcu.
Łęski od dwóch miesięcy współprowadzi program „Studio Polska”. Wcześniej był właścicielem agencji Influent PR. Jakubowski na początku tekstu stawia pytanie, dlaczego Łęski zdecydował się prowadzić program w państwowej telewizji, skoro poprzedni biznes był bardziej dochodowy.
GF przypomina, że Jacek Łęski zaczynał od dziennikarstwa – dopiero potem przeszedł do PR-u, by znów wrócić do pierwszego zawodu. Ten wątek poruszaliśmy też w PRoto.pl. Wówczas sam zainteresowany z rozmowie z nami stwierdził, że „transfer z PR do dziennikarstwa jest możliwy”.
Część tekstu Jakubowskiego także jest poświęcona powrotowi byłego PR-owca do mediów. Jak czytamy, gdy rok temu ogłoszono, że Jacek Łęski będzie prowadził autorski program w TVP, dziennikarze mieli mieszane uczucia. Andrzej Skworz, redaktor naczelny magazynu Press, nazwał w rozmowie z Gazetą Finansową obecność Jacka Łęskiego w telewizji publicznej „prawdziwym problemem”.
„O tym, że programy Łęskiego różnią się od normalnych produkcji dziennikarskich można przekonać się bardzo łatwo” - pisze już autor artykułu. Jako przykład podaje wydanie z 6 września 2016 r., gdzie temat dotyczył styropianu. Prowadzący przekonywał, że kupując produkty należy wybierać te posiadające odpowiednią rekomendację i wymienił Instytut Techniki Budowlanej.
„Na stronie Instytutu Techniki Budowlanej, w bazie obowiązujących aprobat dla płyt styropianowych pojawiają się tylko trzy wyniki. Dwie z trzech aprobat technicznych otrzymała Termo Organika – dla której jeszcze niedawno Łęski świadczył usługi PR” - czytamy.
GF powraca też do początków kariery Łęskiego. Jak czytamy, dziennikarz TVP w przeszłości zasłynął tekstami o Pierwszym Komercyjnym Banku w Lublinie Dawida Bogatina czy spotkaniu prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego z rosyjskim oficerem wywiadu Władimirem Ałganowem. Tygodnik pisze, że Łęski współpracował z Urzędem Ochrony Państwa, a o charakterze tej kooperacji miał opowiedzieć major Budzyński w książce „Oficer”. (mw)