O krytyce w Internecie
Na portalu Gazeta.pl możemy przeczytać o tym, jak firmy stawiają czoła krytyce w Internecie. „Uzbrojeni w łącze sieciowe i klawiaturę krytycy internetowi mogą zrobić wszystko – od irytowania poprzez wypisywanie miażdżących opinii aż do sprawiania poważnych problemów biznesowych – czyli wyjawienia tajemnic firmowych lub nieetycznego zachowania przy wykorzystaniu forów”, czytamy w artykule na podstawie publikacji w New York Times.
Przedsiębiorcy, politycy, również osoby prywatne mają problemy związane z anonimowymi i negatywnymi komentarzami w Internecie. Jak pisze autorka tekstu Hillary Chura, najlepiej jest w takich sytuacjach ignorować obraźliwe wpisy, ponieważ „próba uciszenia sieciowego malkontenta może mieć nieprzewidziane konsekwencje.”
W sytuacji, gdy wizerunek firmy może zostać nadszarpnięty, warto jednak zareagować na komentarze krytyków. Na portalach takich jak Yahoo, AOL czy MySpace można poprosić o zdjęcie obraźliwych komentarzy. Warto jednak pamiętać, że nawet jeżeli zostaną usunięte, to i tak „szkoda prawdopodobnie została już wyrządzona”, pisze Chura.
Innym rozwiązaniem może być umieszczenie anonimowych wpisów na blogach i forach. Jak zastrzega cytowana w artykule Samanthy DiGennero, „jeśli jakiś komentarz zasługuje na odpowiedź, lepiej jest udzielić jej w imieniu firmy niż chować się za anonimowymi wpisami.”
Więcej na temat metod obrony przed krytyką w Internecie i pełna wersja artykułu znajduje się na stronie internetowej. (ak)