wywiad z... Krzysztofem Tyszkiewiczem, nowym rzecznikiem Klubu Parlamentarnego PO
PRoto.pl: Jak dotąd zajmował się Pan głównie polityką, czy jednak ma Pan jakieś doświadczenia związane z prowadzeniem działań komunikacyjnych?
Krzysztof Tyszkiewicz, nowy rzecznik prasowy Klubu Parlamentarnego PO: Tak, nim w 2007 roku zostałem posłem prowadziłem kilka kampanii wyborczych, najpierw swoich (byłem dwukrotnie warszawskim radnym) potem też kilka zwycięskich kampanii innych kandydatów, np. Pani Europoseł Jolanty Hibner. Pracowałem również w kilku sztabach centralnych Platformy Obywatelskiej oraz współtworzyłem od 2003 roku serwisy www.platforma.org czy w 2007 roku www.platformanawiejskiej.pl czyli serwis Klubu Parlamentarnego PO.
PRoto.pl: Pana wiek i fakt, że jest Pan stosunkowo nową twarzą będzie raczej przeszkodą czy ułatwieniem w pracy rzecznika?
KT: Moim zadaniem, będzie sprawne przekazywanie stanowiska Klubu PO. Trzeba sobie zdawać sprawę, że w Klubie jest 260 parlamentarzystów. Często wielkich indywidualności, znanych i bardzo rozpoznawalnych postaci. Dlatego moja mniejsza rozpoznawalność, myślę, pozytywnie wpłynie na sam proces komunikacji bo go nie będzie zniekształcać. Rzecznik ma być pośrednikiem a nie podmiotem komunikacji, tak rozumiem swoją rolę.
PRoto.pl: Skąd Pańska nominacja, w kuluarach pojawiły się spekulacje, że to kara dla Andrzeja Halickiego za krytykę premiera w mediach?
KT: Nie ma to żadnego związku z wywiadem. Właśnie wybraliśmy nowego Przewodniczącego Klubu Parlamentarnego i nowe Kolegium, i Przewodniczący Tomasz Tomczykiewicz zaproponował mi reprezentowanie Klubu, to wszystko.
PRoto.pl: Będzie Pan bez przerwy dostępny pod telefonem dla dziennikarzy, czy raczej będzie to komunikacja kontrolowana np. poprzez zapytania mailowe? Który z dwóch modeli komunikacji z dziennikarzami zamierza Pan wprowadzić?
KT: Trzeci… Będę odbierał telefon, będę też komunikował się przez pocztę e-mail, ale komunikację będę uzupełniał poprzez social media, przede wszystkim przez swoje profile na Twitterze i Facebooku.
PRoto.pl: Czy dużo bardziej doświadczony Andrzej Halicki udzielił Panu jakiś rad? Ma Pan już jakieś pierwsze pomysły jak będzie wyglądała komunikacja klubu PO?
KT: Andrzej Halicki również jest posłem z Warszawy i często rozmawiamy, więc na pewno będę słuchał jego rad. Udzielam tego wywiadu w 24 godziny po nominacji więc jeszcze zastanawiam się nad tym co można poprawić w komunikacji Klubu, ale mam już kilka pomysłów. Przekazywanie informacji dziennikarzom w Sejmie jest specyficzne i jak wiadomo nie ogranicza się do konferencji i wywiadów, dlatego na pewno na początek pomyślę o jakiejś formie biuletynu skierowanego do dziennikarzy.
PRoto.pl: Ostatnio z rzecznika prasowego zrezygnował Pałac Prezydencki, opozycyjny PiS po nominacji Mariusza Błaszczaka też pozostaje bez rzecznika, zaś większość dziennikarzy kontaktuje się bezpośrednio z posłami. Czy uważa Pan, że rzecznik prasowy w polityce jest w ogóle potrzebny?
KT: Prezydent ma Szefa Kancelarii i Ministrów, którzy są de facto jego rzecznikami ale przy tak dużym Klubie jak Platforma Obywatelska rzecznik jest potrzebny. Biuro prasowe może przygotować projekt stanowiska, ale potem taki surowy komunikat trzeba przełożyć na język polityki. Również Przewodniczący Klubu ze względu na wiele obowiązków nie zawsze może od razu odpowiedzieć mediom. I tu pojawia się rola rzecznika który odpowie na pytania, udzieli wywiadu lub wskaże posła, który jest specjalistą w danej dziedzinie lub pracuje w odpowiedniej komisji sejmowej.
Rozmawiał Bartosz Sawicki